Co zrobić by umocnić rynek borówki w Polsce?

Dzieje się! Dobrze/niedobrze? Jak to mówią – wszystko zależy od punktu widzenia. Wielu plantatorów z niepokojem patrzy w przyszłość borówkowego biznesu i opłacalność prowadzenia plantacji. Jest to efekt drastycznego wzrostu kosztów produkcji, ale też rosnącej konkurencji na międzynarodowym rynku borówki w Europie. Czy zatem można mówić otwarcie o tym, że produkcja borówki w Polsce jest zagrożona? Niekoniecznie, ale … Niebieska Rewolucja jest potrzebna by umocnić rynek borówki w Polsce

 

Fakty i liczby

Przez wiele lat obserwowaliśmy w Polsce trend wzrostowy jeśli chodzi o powierzchnię uprawy borówki i ilości zbieranych owoców. Opłacało się! Borówka zapewniła dobre dochody i stanowiła łakomy kąsek dla wielu nowych plantatorów. Bum nastąpił 3-4 lata temu, kiedy to wielu sadowników wyspecjalizowanych w produkcji jabłek postanowiło „przerzucić się” na borówki. W miejsce karczowanych sadów szybko zaczęły plantacje borówki. I tak w 2020 roku powierzchnia uprawy borówki w Polsce osiągnęła poziom 8800 ha, rok później zaś już blisko 11 000 ha, tak by w 2022 roku osiągnąć rekordowy poziom – 12 000 ha. Równolegle rosła produkcja owoców. Jeszcze 10 lat w Polsce produkowano około 13 000 ton owoców, podczas gdy 10 lat później ich produkcja została oszacowana przez GUS na 64 tys. t. (naszym zdaniem ta liczba jest zawyżona o co najmniej 10 tys. ton). Równolegle rozwijała się produkcja borówek w innych europejskich krajach: na Ukrainie (przeszło 3500 ha) Rumunii (2000 ha w 2022 r.) czy Gruzji (1800 ha w 2022 r.). Produkcja owoców borówki będzie cały czas rosła, biorąc pod uwagę potencjał świeżo założonych plantacji.

Najwięcej borówkowych plantacji przybyło na terenie Mazowsza, gdzie powierzchnia uprawy borówki w 2022 roku przekroczyła 3500 ha

Koszty w górę, ceny – niekoniecznie

Tymczasem na skutek zmian gospodarczo-ekonomicznych w tym inflacji zapoczątkowanej w 2022 roku i mającej ciągle tendencję wzrostową, koszty produkcji znacznie wzrosły. W 2022 roku koszt produkcji borówki szacowany jest na około 9 zł/kg owoców zebranych i przywiezionych z plantacji, podczas gdy koszt owoców schłodzonych i spakowanych to około 12-13 zł/kg. A czy równolegle z tymi podwyżkami praktycznie wszystkich składowych kosztów produkcji ruszyły w parze ceny zbytu owoców? Otóż nie! Wystarczy tylko wspomnieć, że w 2021 ceny zbytu borówki (dla plantatora) spadły nawet do poziomu 6-8 zł/kg. W 2022 roku były już nieznacznie wyższe i raczej nie spadały poniżej 10 zł/kg, ale to wcale nie oznacza, że na borówce dało się dobrze zarobić. Dodać to tego trzeba spadek plonowania na zdecydowanej większości krajowych plantacji borówki.

BLUECROP to cały czas dominująca odmiana w polskich nasadzeniach

Dobór odmian. Co warto sadzić?

W wolumenie zbieranych i sprzedawanych owoców borówki w Polsce, nadal dominującą rolę ma 'Bluecrop’. Ważne miejsce zajmuje Duke, która to odmiana póki co nie ma sobie równych w segmencie wczesnych odmian borówki. Jest przy tym ceniona i przez plantatorów i przez odbiorców w tym również eksporterów. Spory udział ma Chandler – odmiana dość chimeryczna jeśli chodzi o plonowanie (łatwo przemarza w zimie i podczas wiosennych przymrozków), ale za to cechująca się bardzo dużymi i atrakcyjnymi owocami. Niestety nie jest lubiana przez większość eksporterów, ponieważ niezbyt dobrze utrzymuje trwałość pozbiorczą (shelf life). Trudno jednoznacznie powiedzieć, co w zamian – jakie odmiany powinno się obecnie sadzić na polskich plantacjach. Dlatego m.in. prowadzimy projekt Borówkowe Factory, by móc to określić i uzyskać też odpowiedzi na inne pytania. Pierwsze obserwacje z projektu, a także opinie plantatorów wskazują na dominację niektórych odmian w nowych nasadzeniach. Gdy planuje się cały sezon uprawowy, można by zatem wskazać na jego rozpoczęcie, jak dotąd niezastąpioną, odmianą ‘Duke’ i, ewentualnie, kolejno ‘Draper’, ‘Valor’, ‘Cargo’ i ‘Calypso’. Nadal dobrze oceniana jest przez plantatorów i odbiorców odmiana ‘Bluegold’.

Współczesny odbiorca oczekuje borówek dużych, trwałych i chrupiących – na zdjęciu odmiana VALOR

Czy konieczne będzie likwidowanie upraw ‘Bluecropa’, najważniejszej odmiany w strukturze borówkowych plantacji w Polsce? Wielu plantatorów nadal ją ceni, warunkiem jest jednak właściwe prowadzenie krzewów. Mocne cięcie, pozostawianie tylko najlepszych pędów owoconośnych – często kosztem plonu – powoduje, że można utrzymać dobre parametry owoców, zbiór przeprowadzić na 4 lub 5 razy i zakończyć go z końcem sierpnia. Wtedy jakość owoców pozostaje jeszcze akceptowalna.

Czy potrzebna jest Niebieska Rewolucja?

Czy zatem zmiany są potrzebne? Jak jest dobrze to jest dobrze i każdy robi swoje, ale gdy zaczyna się dziać źle … to trzeba sobie odpowiedzieć – DLACZEGO? Może inni robią lepiej? Może zmieniły się oczekiwania odbiorców? Tak, potrzebna jest rewolucja na borówkowym rynku i uważam ze rozpoczęła się ona w Polsce już w ubiegłym roku. To po Konferencji Borówkowej 2022 tempo wzrostu nowych nasadzeń borówki, zdecydowanie spowolniło. Dziś zasadne staje się nie powiększanie areału produkcyjnego, ale modernizacja plantacji już istniejących, zgodnie z powyższymi zasadami. Analizując koszty jakie trzeba ponieść na choćby pielęgnację plantacji, a później zbiór owoców, nie można sobie pozwolić na błędy. Mogą one zbyt dużo kosztować. Dlatego do profesjonalnej uprawy borówki potrzebna jest wiedza: z zakresu nowoczesnej uprawy, nowych technik nawożenia, nawadniania, ochrony, optymalizacji zbiorów, cięcia itd. Konieczne jest liczeni kosztów i ich analizowanie, redukowanie niepotrzebnych wydatków. Produkcja owoców staje się coraz bardziej wymagająca i zarabiać na niej będą mogli tylko przygotowani do tego plantatorzy. To są właśnie argumenty przemawiające za tym by uczestniczyć w XI Międzynarodowej Konferencji Borówkowej w dniach 9 i 10 marca 2023. Wiedza teoretyczna i praktyczna, spotkania z ekspertami, odbiorcami owoców, eksporterami, dostawcami środków do produkcji. Profesjonalnie i na temat. Warto tam BYĆ! Zapraszamy do zapoznania się z programem wydarzenia i uczestnictwa w najważniejszym wydarzeniu borówkowej branży.

Do zobaczenia w Ożarowie!