Historyczny rok w uprawie borówki. Tego nikt nie przewidział!

Takich sytuacji jeszcze nie było w historii uprawy borówki Polsce. Wyjątkowo ciepła pogoda w marcu i początku kwietnia mocno przyspieszyła wegetację roślin. Kwitnienie niektórych odmian borówki rozpoczęło się aż 4 tygodnie wcześniej niż w normalnych latach. Czy to oznaczać będzie wyjątkowo wczesny sezon na polskie borówki?

To jest ewenement w mojej 25 letniej historii uprawy borówki, tak wczesnego kwitnienia wczesnych odmian ja nie pamiętam – mówi Mirosław Garlińska plantator borówki z Dolecka. Na dowód tego przytacza historyczne dane o początku kwitnienia dla kilku odmian.

Rok Patriot Duke i Earliblue
2018 3 maja 8 maja
2019 6 maja 10 maja
2020 30 kwietnia 6 maja
2021 1 maja 5 maja
2022 4 maja 9 maj
2023 3 maja 6 maj
2024 7 kwietnia 8 kwietnia*

Jedną z najwcześniej zakwitających odmian borówki jest ‘Patriot’. W normalnych latach zakwitał zwykle w pierwszych dniach maja, w tym roku przypadło to na 7 kwietnia! Tuż po ‘Patriocie’ zazwyczaj kwitną odmiany ‘Earlyblue’ i ‘Duke’. Z danych historycznych zebranych przez Pana Mirosława, wynika, że w normalnych latach było to między 5 a 10 maja. W tym roku początek kwitnienia na odmianie ‘Earlyblue’ miał miejsce 8 kwietnia. Duke jeszcze nie kwitnie ale rozpocznie to już za kilka dni.

Kwitnienie borówki odmiana Earlyblue – 8 kwietnia 2024

Tak sytuacja można uznać za anomalie przyrodniczą, spowodowaną przebiegiem temperatur w marcu i kwietniu Niue jest to jednak korzystne ani dla roślin ani dla plantatorów. Jak podawaliśmy w jednym z poprzednich artykułów, ima bardziej zaawansowana jest faza rozwojowa roślin, tym są one bardziej podatne na niskie temperatury. Tymczasem już słychać przepowiednie, co do przymrozków jakie mogą mieć miejsce pod koniec kwietnia.

Kwitnienie borówki – odmiana Patriot 8 kwietnia 2024

Tak wczesne kwitnienie nie oznacza też, że sezon na borówki rozpocznie się jakoś szczególnie wcześnie. Mieliśmy już lata z wczesnym kwitnieniem, a i tak owocowanie rozpoczynało się w normalnym terminie. Nie byłbym więc optymistą jeśli chodzi o jakieś wyjątkowo wczesne zbiory borówek z naszych krajowych plantacji – uważa Mirosław Garliński.

Mamy tak naprawdę dopiero początek wiosny, a stan wegetacji jak w połowie maja. Jakie będą tego skutki? Czas pokaże. Przed plantatorami praktycznie wszystkich owoców czas pełen niepokojów. Najbliższe 40 dni (do „zimnej zośki”) mogą być kluczowe dla tegorocznej produkcji owoców w sezonie 2024.