„Niebieska gorączka” i spektakularny sukces peruwiańskich borówek
12 września 2024 | Lima/Peru. Zbiory jagód w Peru dopiero się zaczynają, a Ivan Jauregui, agronom, wygląda na podekscytowany. Na farmie, którą nadzoruje około 100 km na północ od Limy, stolicy, pracownicy delikatnie zbierają owoce z krzaków. Personel w nowo wybudowanym obiekcie ładuje jagody do chłodzonych kontenerów transportowych. Następnie przemieszczają się do portu Callao. Jauregui z dumą informuje, że zbiera 35 ton borówek z jednego hektara. Ma jednak nadzieję pobić ten rekord.
Światowy lider w eksporcie borówek
Peru „zapłonęło niebieską gorączką” borówki nieco ponad dekadę temu. Rolnicy zauważyli, że ich odpowiednicy w Chile zarabiali dużo pieniędzy sprzedając owoce poza sezonem w Stanach Zjednoczonych, kiedy ceny są wysokie. Starali się zrobić to samo – i sprawy potoczyły się lepiej, niż ktokolwiek przypuszczał. W 2013 roku Peruwiańczycy zarobili około 17 milionów dolarów na eksporcie niebieskich jagód. Do 2023 roku wpływy wzrosły do 1,7 miliarda dolarów. W 2019 roku Peru stało się największym na świecie największym eksporterem świeżych borówek. Obecnie wysyła ponad dwa razy więcej tych owoców za granicę niż jego najbliżsi rywale.
Droga do sukcesu
Kraj zawdzięcza wiele swojego sukcesu nowym odmianom borówki wraz z ich potencjałem genetycznym. Historycznie uprawa borówki była związana z chłodniejszymi regionami świata i oparta na odmianach typu północnego (High Chill). Niebieska rewolucja w Peru opiera się na nowo opracowanych odmianach typu południowego (Low Chill), wywodzących się ze Stanów Zjednoczonych. W 2022 r. plon typowej peruwiańskiej farmy jagodowej był prawie dwukrotnie wyższy niż średnia globalna (która wynosi 9 ton na hektar). Julio Zavala z Fall Creek, amerykański hodowca borówki, uważa, że potrzeba tylko około zaledwie dwóch lat, aby nowa farma w Peru zaczęła przynosić zyski. W innych regionach świata potrzeba na to minimum 4-5 lat.
Uprawa borówki znacząco przyczynia się do rozwoju peruwiańskiej gospodarki. Farmerzy są wspierani poprzez ulgi podatkowe i rozwój systemów nawadniania, które pozwoliły zagospodarować pustynne wybrzeża Peru. W latach 2000-2023 globalny eksport peruwiańskich gospodarstw wzrósł 16-krotnie do 10,5 mld USD. Na tle innych popularnych w Peru gatunków jak choćby awokado czy szparagi, to właśnie borówki pozostają najbardziej dochodową uprawą.
Będzie dalszy wzrost produkcji borówek w Peru
Eksperci prognozują dalszy wzrost produkcji peruwiańskich borówek. Tamtejsi eksporterzy już odnoszą sukcesy na rynku chińskim. Co prawda tam również rozwija się bardzo dynamicznie produkcja borówek, ale zapotrzebowanie na nie jest o wiele większe względem możliwości produkcyjnych. Cały czas dostępne są nowe obszary w Peru, które można wykorzystać do uprawy borówki. Potrzebne jest tylko poparcie polityczne i inwestycje pozwalające nawadniać kolejne plantacje.
Jednak i ten region uprawy borówki obciążają pewne zagrożenia. W ubiegłym roku ekstremalna pogoda ograniczyła dużą część produkcji Peru (chociaż jej dochody z eksportu nadal rosły, ponieważ wzrosły globalne ceny). Nie był to jedyny kraj, który ucierpiał na skutek zjawiska określanego jako „el Nino”. To doświadczenie wskazuje jedynie, że trzeba poszukiwać i sadzić odmiany, które będą bardziej wytrzymałe na zmiany klimatu. Peruwiańscy farmerzy są na to gotowi!
Artykuł opracowano na podstawie economist.com